Źródło: internet
28 lutego 2018 r. odbyła się Sesja Rady Gminy Kościerzyna, na której radni mieli zdecydować, czy chcą zaciągnąć pożyczkę w formie obligacji w kwocie 4 400 000 zł. Już w Komisjach Rady trwały burzliwe dyskusje.
Osobiście prosiłem o wskazanie, na jakie inwestycje chcemy zaciągnąć tę pożyczkę. Niestety, nie uzyskałem konkretnej odpowiedzi, a Pan Wójt poinformował, że pożyczka ma pokryć deficyt związany z projektowanymi inwestycjami. Którymi konkretnie? Jednocześnie wyraził obawy, czy zaciągnięcie tej pożyczki wystarczy i czy zdołamy zrealizować planowane inwestycje (z powodu wzrostu cen za robociznę i materiały budowlane). Czyżby w planie były już następne pożyczki? Zaproponowałem, abyśmy założyli linię kredytową, dzięki której będziemy mogli pokrywać chwilowy deficyt budżetowy, oraz byśmy w tym roku nie szarżowali z inwestycjami. Można lepiej przygotować dokumentację pod planowane inwestycje, które możemy realizować w przyszłym roku z ewentualnym dofinansowaniem z zewnątrz. Niestety moje propozycje nie znalazły poparcia u pana Wójta. Przypomniałem rok 2016, gdy inwestycji nie było tak dużo a Gmina nie pozyskała środków zewnętrznych np. na budowę dróg. Od lat wspólnie ustalaliśmy, że realizujemy inwestycje na które mamy dofinansowanie środków zewnętrznych. Gmina Kościerzyna w niewielkim stopniu korzysta z dofinansowania i środków unijnych. Uważam taką politykę władz Gminy za błędną. Gmina ma się rozwijać, mieszkańcy mają się bogacić a pieniądze samorządu powinny być pomnażane. Zbliżające się wybory samorządowe nie powinny być priorytetem w działaniu Wójta i Rady. Wszystko musi być przemyślane. W trakcie Sesji poddano pod głosowanie kontrowersyjną uchwałę. Rada jej NA SZCZĘŚCIE NIE PODJĘŁA.
Teraz jest CZAS NA ZMIANY i przygotowanie inwestycji z dofinansowaniem zewnętrznym.
Rafał Jażdżewski