Czy przyjmiemy 200 uchodźców?

Artykuł Archiwalny


Dziś z urzędu padło pytanie czy przyjmiemy do siebie 200 uchodźców? Zaniemówiłem, gdy to usłyszałem. Nie wiedziałem co odpowiedzieć. Jak się po chwili okazało nic nie musiałem odpowiadać, bo to nie było pytanie a stwierdzenie. Macie ich przyjąć i koniec. Dacie radę usłyszałem na koniec, tuż przed odłożeniem słuchawki przez urzędnika.


I teraz co? Na plebanię 10, ja powiedzmy wezmę ze 2, Marek obiecał też 2. Podobnie Zosia i Magda. Jola mówi, że ze 20 upchnie ale tylko do końca czerwca. Liczę, że część z Was przygarnie po 1 lub 2. Jakoś to będzie mylę sobie. Jakie mamy wyjście?

Moje przemyślenia przerwał dzwonek telefonu. Związek gminny zadzwonił z propozycją, że poda dane domków letniskowych, które nie złożyły deklaracji śmieciowej, co pozwala traktować je jak pustostan. Do tego mamy takie 2 czy 3 domy we wsi i jakoś się da. Oczywiście nic nas to nie kosztuje, bo oni otrzymują zasiłki i zapomogi. Jedynie oswoić się z nimi i jakoś z tym żyć. Może nie taki diabeł straszny .....

Jeśli ktoś z Was chciałby pomóc, przygarnąć to bardzo proszę o kontakt.

Marcin Żurek

 

Stosujemy pliki cookie w celu świadczenia naszych usług. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie cookies.
WAŻNE