Altany czy pijalnia i melina???
Artykuł Archiwalny
...czyli OBSZAR O SZCZEGÓLNYM ZNACZENIU DLA ZASPOKOJENIA POTRZEB MIESZKAŃCÓW.
5. OBSZAR O SZCZEGÓLNYM ZNACZENIU DLA ZASPOKOJENIA POTRZEB MIESZKAŃCÓW
Nasza wieś ze względu na największy w okolicy zakład produkcyjny (Lubiana S.A.) jest w przeważającej części i w wielu aspektach życia wsią przemysłową. W zakładach porcelany pracuje, nie rzadko z pokolenia na pokolenie, wielu mieszkańców Łubiany. Aby oderwać się od trudu codziennej pracy mieszkańcy często wypoczywają nad jeziorem Granicznym. Jest to miejsce nieco oddalone od fabryki porcelany i zgiełku ruchu samochodowego. Przed laty dojście do jeziora wyznaczało wiele ścieżek jednak wraz z rozbudową kolejnych domostw dostęp do jeziora stawał się coraz to bardziej ograniczony. Aktualnie, jedyne publiczne dojście do jeziora i gminnej plaży stanowi ulica Jeziorna. Z powodu szczególnego znaczenia tego miejsca dla mieszkańców Łubiany podjęto decyzję o wybudowaniu alei spacerowej prowadzącej do plaży przy jeziorze Granicznym, gdzie chcielibyśmy stworzyć miejsce do spotkań, np. altanki, miejsce na ognisko. Miejsce to jest także opisane poniżej w planie zadań inwestycyjnych.
to cytat z Planu Odnowy Wsi Łubiana na Lata 2012-2020 ze strony 30 - [LINK do planu]
Tymczasem na portalu społecznościowym mieszkańcy alarmują:
"Altany czy pijalnia i melina???"
Od samego początku głosiłem, że to chybiony pomysł i marnowanie pieniędzy. Że bez zabezpieczenie będzie to dewastowane i wykorzystywane niezgodnie z przeznaczeniem. Niestety. Nikt mnie nie słuchał. Zwołano nawet specjalne Zebranie Wiejskie w sprawie zmiany planu, aby dodać zapis, że to miejsce o SZCZEGÓLNYM znaczeniu: "Wprowadzenie zmiany jest konieczne, aby móc ubiegać się o dofinansowanie w ramach działania „Odnowa i rozwój wsi” objętego PROW na lata 2007 – 2013 zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 14 lutego 2008 roku z późniejszymi zmianami." - [LINK do sprawozdania z zebrania]
Gdyby słuchano mnie od początku i założono tam prąd kupiłoby się kamerę i problemu aż takiego by nie było. Miałem nawet załatwiony internet do przesyłania obrazu.
Skoro już altany powstały, choć nadal uważam to za porażkę, podjąłem wyzwanie aby pobudzić je do życia. Niebawem powstanie plac zabaw. Zaplanowałem również zadaszoną scenę, na którą już powoli zbieram środki (licytacja talerza - LINK). Jest już gotowy projekt. W trakcie realizacji jest również doprowadzenie zasilania (nie wiem niestety na jakim to już jest etapie). Organizuję tam festyny - najbliższy już w przyszłą sobotę a kolejny 15 lipca. Jeszcze gdyby planowany szlak "Kajakiem Przez Pomorze" miał właśnie przystań przy pomoście z wykorzystaniem altan a nie jak planuje się kolejną inwestycję altany i przystań za starą szkołą to już powoli zaczęło by spełniać swoją rolę.
Na zakończenie może tylko taki mały apel.
Jak widzicie coś niedobrego co dzieje się na altanach wystarczy jeden telefon czy to policję, straż gminną. Może służby zareagują i uda się nasze mienie uchronić.
Altany zostały wczoraj sprzątnięte przez pracownika społecznie-użytecznego ale nie tym rzecz polega, żeby głównym jego zadaniem była ul. Jeziorna i altany bo we wsi jest masa innej pracy do wykonania.
Marcin Żurek
Projekt placu zabaw i sceny - kliknij aby powiększyć. Szczegółowy projekt do wglądu u mnie