\n 15 lipca, jak każdego roku, zebrali się w moim ogródku miłośnicy literatury kaszubskiej. Dziękuję współorganizatorom: Sołectwu Łubiana i Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie. Zainteresowanych pięknem kaszubskiej literatury było wielu.

Z czasem dołączyli twórcy ludowi, którzy przyjechali do nas prosto z Jarmarku Wdzydzkiego: Alicja Serkowska z Kartuz, Regina Białk z Kościerzyny, Janina Gliszczyńska z Miastka. Słuchaliśmy tekstów uznanych literatów kaszubskich i dzieliliśmy się swoimi refleksjami. A oto krótka migawka (fot. Roman Drzeżdżon):

Próbujemy się poznać, bo nie wszyscy byli na poprzednich spotkaniach. Od lewej: Eugenia Laska – autorka gadek „Z lëpùsczich strón” i „Tuszkòwsczich przëtrófków”; Młoda Alicja Frymark – absolwentka KLO w Brusach towarzyszy Blanche Krbechek z Ameryki  - tłumaczce dzieł Anny Łajming na język angielski. Alicja ma już też swój drobny udział w tym przedsięwzięciu. 

Grono słuchaczy zaszczycili też m. in. od prawej: ojciec naszego Sołtysa, Brygida Michalewicz – prezeska chmieleńskiego oddziału ZKP.

Mieszkańcy Lipusza i Łubiany.  Wśród nich młoda Justyna – tegoroczna maturzystka języka kaszubskiego w KLO Brusy.

Z przyjemnością słuchaliśmy gadki wielokrotnej laureatki Turnieju Gawędziarzy we Wielu – Haliny Wrezy. Z prawej wsłuchuje się w tekst Danuta Stanulewicz profesor Uniwersytetu Gdańskiego.

Zawsze przyjemnie słuchać, co w swoich tekstach ma do powiedzenia Karolina Keler ze Słupska – nauczycielka i również laureatka Turnieju Gawędziarzy.  Z lewej Joanna Gil-Śleboda z Dretynia, która chyba najwięcej mogłaby opowiadać o spotkaniach ze znakomitą kaszubską pisarką Anną Łajming – robiła to zresztą i wspominała swoją pracę reżysera w teatrze „Bëleco”. Z prawej redaktorka „Życia Kaszub”  Aleksandra Przybylska.

Darek Majkowski z redakcji „Pomeranii” został „przymuszony” do podzielenia się swoimi dokonaniami literackimi. Dzięki niemu dowiedzieliśmy się o różnych inicjatywach literackich w naszym regionie.

Bogumiła Cirocka – też z redakcji „Pomeranii” zadała pracę domową. Chyba nie zapomnimy dokończyć zredagowanej przez nią części opowiadania!

Miłą niespodziankę sprawił nam swoją obecnością dobrze znany wszystkim Kaszubom ks. Roman Skwiercz. Nie dziw, że wszyscy czekali na jego „wystąpienie”, czego zebranym nie odmówił. Dziękujemy!

Siłą rzeczy na zdjęciach nie udało się utrwalić obecności ich autora – Romana Drzeżdżona z wejherowskiego Muzeum, znanego literata, którego tekstu również wysłuchaliśmy. Podziękowania za wsparcie przy organizacji spotkania należą się m.in. widocznemu na zdjęciu Wojtkowi Felskowskiemu który dbał o zabezpieczenie terenu przed deszczem, lipuskiej szkole za użyczenie nagłośnienia, Domowi Kultury w Lipuszu za namiot i wszystkim innym, którzy w kuchni pracowali, by nie brakowało naprawdę smacznego jedzenia i … do ùzdrzeniô w przindnym rokù!

Felicja Baska-Borzyszkowska