Szanowni mieszkańcy. Z niedowierzaniem słuchałem wczoraj Waszych uwag na temat wywozu śmieci. Pomijając fakt terminu odbioru (nadal nie wiemy kiedy jakie pojemniki będą opróżniane) jak i brak pojemników na BIO, to to co wydarzyło się wczoraj przerosło chyba każdego z  nas.

Ustawodawca nie nałożył na nas obowiązku segregacji odpadów. Każdy z nas mógł wybrać sposób zmieszany. Większość zdecydowała się jednak na selektywną zbiórkę odpadów z powodów ekologicznych i ekonomicznych. Mieszkańcy sumienie segregują odpady w takim stopniu, w jakim potrafią i na tyle, na ile pozwalają pojemniki. Część nawet twierdzi, że myje i suszy opakowania a tu nagle nasze posegregowane śmieci są zabrane razem z tymi, które pozostały po segregacji. Swojego niezadowolenie nie kryją też te osoby, którym nie chce się segregować i zdeklarowali sposób zmieszany za wyższą opłatę. Są źli bo płacą więcej za to samo. Z tego co się dowiedziałem jest w tej chwili okres przejściowy i wszystkie odpady zostają odbierane w sposób zmieszany. Potrwa to do czasu, aż wszystkie nieruchomości zostaną wyposażone w odpowiednie pojemniki do selektywnej zbiórki odpadów. Nasuwa się pytanie czy w tej sytuacji segregować? Teoretycznie nie. A jak pozbieramy zmieszane i przyjadą następnym razem i nie odbiorą tego?

Marcin Żurek