Kolejne 2 pieski, które unikną "schroniska".
Artykuł Archiwalny
W zeszłym roku pisaliśmy, że mamy taką zaprzyjaźnioną Panią w Sopocie, która naszym bezdomnym pieskom organizuje dach nad głową. Na dziś byliśmy umówi na odbiór 2 pisaków. Pieski te przebywały głównie koło bloków, gdzie nie dawały w nocy ludziom spać.
Chwilkę po godzinie 17 przyjechała nasza zaprzyjaźniona Pani. W tym czasie Pani Ulka miała już pieski złapane i trzymała je w domku, żeby nie uciekły. Bardzo łatwo dały się spakować do klatki. Zanim pieski odjechały moja żona postanowiła jednego przygarnąć. Problem w tym, że mamy już w domu dużego psa i kota. Liczymy na to, że zwierzaki się dogadają i będziemy mogli go zatrzymać bo on jest taki słodki i kochany. Jak na razie troszkę się pobawiły i teraz śpią. Umówiliśmy się z "naszą" Panią, że jak psy się nie zaakceptują, to za tydzień odbierze też i tego pieska.
Dziękuję Pani Eli i Uli za pomoc.
To kolejne bezdomne psy, które nie obciążą gminnego budżetu i nie trafią do "schroniska"
Marcin Żurek
{gallery}2014/02/pieski/{/gallery}
Nasz piesek dostał na imię PIKUŚ....Pan Pikuś