Przygarnij pieska

Artykuł Archiwalny


Kilka dni temu pokazał się u nas słodki psiak. Ktoś z przyjezdnych podrzucił go w okolice sklepu fabrycznego. Piesek jest bardzo łagodny i oswojony. 


Do złudzenia przypomina mojego poprzedniego psa, który tragicznie zginął pod kołami samochodu. Ja mam teraz 2 psy i na trzeciego się nie zdecyduję. 

Piesek błąka się po całej wiosce. Kuleje na tylną łapkę. Może jest wśród nas ktoś, kto go przygarnie. On tak bardzo prosi i wierzy, że znajdzie się dla niego nowy domek.

Marcin Żurek

Stosujemy pliki cookie w celu świadczenia naszych usług. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na używanie cookies.
WAŻNE